Tekst:
Foto & Video: Łukasz Oganowski http://studio-a-propos.com
Mercedes „stosiódemka” miał być sprzedawany głównie w Stanach Zjednoczonych. Wersja coupe została zaprezentowana kilka miesięcy po kabriolecie, w roku 1972. Mercedes produkował ten model do roku 1981,
Mercedes SL (niem. Sport Leicht – sportowy, lekki) został zaprezentowany w pierwszej kolejności jako kabriolet (R107) w 1971 roku, a kilka miesięcy później, w 1972 roku, w wersji SLC jako coupe (C107).
To trzecia generacja prestiżowej serii roadsterów SL, która powstała z myślą o rynku amerykańskim. Nowy samochód miał być większy, bardziej komfortowy, bezpieczniejszy oraz, co najważniejsze, bardziej dynamiczny. SL miał przeskoczyć do wyższej klasy i stać się kompromisem pomiędzy, właśnie kończącymi swój żywot, 4-miejscowymi kabrioletami serii W111 (280 SE 3,5), a małymi roadsterami serii W113 (230/250/280 SL „Pagoda”). Nowy SL był głównym powodem braku coupe oraz roadstera modelu W116. Dzięki temu Mercedes miał zapewniony popyt na tego typu samochody.
Przestarzała „Pagoda” nie należała do najbardziej luksusowych aut, miała bardzo niekorzystne wyniki w testach zderzeniowych. W 1964 roku rozpoczęto pracę nad nowym SL-em, który musiał spełnić kilka bardzo ważnych zadań. Miał być wozem luksusowym, o wiele bezpieczniejszym – Amerykanie, którzy byli główną klientelą na 107 zaczęli bardzo mocno zwracać uwagę na tę kwestię. I co ważne – nowy model miał być stylistycznie zupełną nowością. Przed SL-em stały inne cele niż przed jego poprzednikiem.
Mercedes wypuścił bardzo udany samochód. Nie bez powodu lata 70. i 80., uważane są za najlepszy okres Mercedesa.
Nowa konstrukcja, zaprezentowana w 1971 roku, zdawała się spełniać te wymogi. „Stosiódemka” urosła względem poprzednika – była o 10 cm dłuższa i o 3 cm szersza. Dzięki temu zapewniono większą ilość miejsca w kabinie, do wykończenia której użyto miękkich, bezpiecznych materiałów. Podniesiono poziom bezpieczeństwa podczas dachowania przez wzmocnienie konstrukcji przednich słupków. Wyniki testów zderzeniowych wykazały, że te poprawki dały o 50% większą sztywność w stosunku do „Pagody”. Wprowadzone zmiany dotyczyły zarówno mechaniki, jak i nadwozia. To spowodowało, że ważył sporo więcej od poprzednika (przeszło 200 kg). Konieczne zatem było zamontowanie mocniejszych jednostek napędowych.
Wersje amerykańskie charakteryzowały się: bardziej miękkimi nastawami zawieszenia, silnikami o obniżonym stopniu sprężania, ze względu na restrykcyjne normy emisji spalin, ośmiocalowymi „bezpiecznymi” zderzakami przednimi i tylnymi, światłami przednimi, spełniającymi amerykańskie normy. Niektóre silniki występowały tylko w USA, niektóre zaś tylko w Europie.
C107 (coupe) kończy swój żywot na linii produkcyjnej w roku 1981 roku. Był produkowany przez 10 lat i zastąpiono go wersją Coupe modelu 126. Natomiast jako ciekawostka, roadster 107 (kabriolet) był produkowany aż do 1989
Za projektem stał zespół składający się z najlepszych projektantów: Bruno Sacco, Paul Bracq, przełożony Friedrich Gieger, a nad wszystkim czuwał Karl Wilfert, który zarządzał projektem. Początkowo Mercedes planował, że pod maską będą wyłącznie widlaste ósemki ale w związku z panującym kryzysem paliwowym zdecydowano się na mniejszy silnik. Charakterystyczny element dla 107 to żaluzje zastosowane na tylnej szybie. Powodem takiego zastosowania była zbyt długa szyba, która nie mogłaby się schować po jej opuszczeniu. Wieszaki wkomponowane w fotele, ułatwiały zapięcie pasów. Prostota, a zarazem ciekawe rozwiązanie – było dostępne od 75 roku. W kolejnych modelach stosowano już elektryczne podajniki.
C107 (coupe) kończy swój żywot na linii produkcyjnej w roku 1981 roku. Był produkowany przez 10 lat i zastąpiono go wersją Coupe modelu 126. Natomiast żywot R107 trwał aż 18 lat, jest to więc najdłużej, po klasie G, produkowany Mercedes w historii. Jako ciekawostka, warto wspomnieć, że W107 jest pierwszym Mercedesem, gdzie umieszczono karbowane tylne światła – rozwiązanie, które było wykorzystywane przez kolejne dziesięciolecia.