Mercedes 560 SL to flagowa wersja modelu R107,
produkowana w latach 1985–1989 wyłącznie na eksport.
Powstała jako odpowiedź na specyficzne wymagania rynku amerykańskiego, który pragnął większej mocy i komfortu w klasie luksusowych roadsterów.

Główne cechy:
- Silnik: M117 V8 SOHC 5.6L (5547 cm³)
- Moc: ~230 KM (w wersji USA z katalizatorem)
- Moment obrotowy: 375 Nm
- 0–100 km/h: 7.5–8.0 s
- Skrzynia biegów: 4-biegowy automat
- Napęd: RWD
- Prędkość maksymalna: ok. 210 km/h
- Waga: ~1660 kg
To nie była wyścigówka. To był gran turismo – stworzony, by połykać kilometry w luksusie i ciszy.
Styl: Kalifornijskie słońce, europejska elegancja
560 SL miał swój unikalny klimat:
- duże, gumowe zderzaki i symetryczne podwójne reflektory (wymóg homologacyjny)
- masywną sylwetkę roadstera z hardtopem (w standardzie!)
- ekskluzywne lakiery, skórzane wnętrza, elementy drewna
- klasyczne 15-calowe felgi „Gullideckel”
Wersja amerykańska miała m.in. trzypunktowe pasy bezpieczeństwa, klimatyzację w standardzie, a często także tempomat, ABS, poduszkę powietrzną i centralny zamek.





Kto jeździł 560 SL? Gwiazdy w chromie i benzynie
Model 560 SL był szczególnie popularny wśród gwiazd Hollywood i celebrytów lat 80. i 90. – oto kilka znanych nazwisk, które posiadały lub regularnie jeździły tym modelem:
George Michael
Piosenkarz posiadał co najmniej jeden egzemplarz SL-a i był fotografowany za kierownicą swojego R107 w Saint-Tropez (choć jego auto to prawdopodobnie europejski 500 SL). Legendy głoszą, że darzył ten model szczególnym sentymentem – to był jego pierwszy Mercedes.
W 1988 roku George Michael został sfotografowany podczas jazdy swoim Mercedesem SL w Saint-Tropez, gdzie posiadał willę nazwaną “Chez Nobby” .
John Lee Hooker
Legendarny bluesman John Lee Hooker był właścicielem czarnego Mercedesa 560 SL z 1989 roku, który zamówił w wersji „triple black” (czarny lakier, czarne wnętrze, czarny dach). Samochód ten był jego „oczkiem w głowie” i pozostał w Kalifornii aż do jego śmierci w 2001 roku. Później trafił do kolekcjonera z Oregonu, a następnie do kolejnych właścicieli.
Madonna
Madonna, znana jako Królowa Popu, była właścicielką luksusowego Mercedesa-Benz 560 SL z 1987 roku. Ten elegancki roadster został jej podarowany przez ówczesnego męża, aktora Seana Penna, w 1987 roku, w okresie ich małżeństwa trwającego od 1985 do 1989 roku. Samochód ten zyskał dodatkową sławę dzięki zdjęciom, na których Madonna była widziana za kierownicą 560 SL, często w towarzystwie innych znanych osobistości, takich jak Michael Jackson. Jedno z takich zdjęć zostało wykonane w 1987 roku przez fotografa Kevina Wintera. Po zakończeniu użytkowania przez Madonnę, samochód trafił do kolekcjonera z Oregonu, a następnie do znanego kolekcjonera z Teksasu. W 2014 roku pojazd został wystawiony na aukcji przez dom aukcyjny Bonhams w Stuttgarcie, gdzie osiągnął cenę 55 319 funtów.
Ivana Trump
W 1987 roku Donald Trump zakupił Mercedesa 560 SL jako prezent dla swojej ówczesnej żony, Ivany Trump. Samochód ten, z charakterystyczną tablicą rejestracyjną „Ivana 1”, był użytkowany głównie w Palm Beach na Florydzie. Obecnie znajduje się w Niemczech i od ponad dekady czeka na nowego właściciela.

Dlaczego 560 SL to „ostateczny” R107?
560 SL to najbardziej dopracowana wersja R107:
- Największy i najmocniejszy silnik w historii modelu
- Luksusowe wyposażenie seryjne
- Zaawansowane bezpieczeństwo (jak na lata 80.)
- Najlepszy stosunek momentu obrotowego do masy
- Najwyższa wartość rynkowa wśród modeli R107
Dodatkowo, wersje z niskim przebiegiem i kompletną dokumentacją osiągają dziś ceny nawet 100–150 tys. USD na rynku kolekcjonerskim w USA i Niemczech.
Jak się prowadzi?
To samochód o charakterze amerykańskiego luksusu z niemieckim rodowodem:
- Maszyna cicha jak na V8, pewna, dostojna
- Skrzynia automatyczna pracuje z klasą – jak klasyczny lektor radiowy
- Reakcja na gaz jest natychmiastowa, ale nie brutalna – to V8 dla dżentelmena
- Przy wyższych prędkościach staje się spokojny jak jacht – idealny do cruisingu po wybrzeżu

Mercedes 560 SL R107 to perła klasycznej motoryzacji z amerykańskim akcentem. To samochód, który nie musi niczego udowadniać. Jego obecność na ulicy mówi wszystko. Jego silnik opowiada historię – o erze, w której samochód był symbolem klasy, a nie tylko środkiem transportu.
Dziś, gdy świat tęskni za autentycznością, 560 SL wraca jako ikona stylu, która znów podbija serca kolekcjonerów i artystów. Bo są samochody, które gasną w historii – i są takie, które palą jak wysokooktanowe wspomnienie. I ten drugi to właśnie 560 SL.